Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wszyscy,łączniezKapitanemPiratów,wpatrywalisięwJakuba,
zaszokowani.Hakdyszałciężko,skulony,abłękitnakrewwsiąkała
wjegokoszulę.
–Nadaltujest…–wysapał.–MagiaRhiana…nadaltujest…
–Todobrze–zapewniłgoKapitanPiratówiprzykląkłprzynim.
Hakpotrząsnąłgłową,jakbychciałtemuzaprzeczyć.
4
Niedługopóźniejzasiedlidoobiadu:KapitanPiratów,Hak,Aladyn,
HefajstosiKyma.
MinęłytrzydniodopuszczeniaAkademiiizaczęlipopadać
wrutynę.Tagrupkaprzyrządzałaposiłekztego,coznajdowałosię
wspiżarni,ijadłagowzakurzonejmesieozdobionejportretami
dawnychKapitanówPiratów,którzybylidyrektoramiBlackpool,
natomiastnigdziarzewolelijeśćsamotniewswoichkajutachlubłowić
rybyzpokładuidzielićsięzdobyczą.NawetzdalaodAkademii
zawszanietrzymalisięzzawszanami,anigdziarzeznigdziarzami.
–Niebrałempoduwagęzasadzkiwampirów–narzekałAladyn.
–Jedenznichugryzłmniewtyłek!
–Wygraliśmy,prawda?–zapytałaKyma.–Otonamchodziło.
ChcieliśmypopłynąćdoNibylandiiiwalczyćwimięDobra,zamiast
siedziećwszkole,gdzieDobrooszukiwało,żebywygrywać.
–TowinaDyrektoraAkademii.ToprzezniegopodczasCyrku
wszystkoposzłonietak–fuknąłAladyn.–Pierwszaporażkazawszan
odwieków.Kompletnażenada.Przynajmniejjakopiracimożemybyć
prawdziwymibohaterami.
–Wszyscybędziemybohaterami,gdyjutrodopłyniemy
doNibylandiiizdetronizujemytegozgniłegokróla–oznajmiłHak
izawinąłczystebiałemankiety,żebyniezamoczyćichwzupie
zmałży.Byłatozbytecznaostrożność,ponieważbłękitnakrewzrany
naramieniuprzesączałasięprzezbandażeizostawiłajużniebieską
plamęnakoszuli.–Zacumujemystatekwpobliżuwschodniejplaży,