Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
OSTATNIEKROPLENADZIEI
„Gdybymsiędziśpoddała,tociągletowarzyszyłobymiuczucie
porażki,tomogłobybyćrównieżniszczące.Czułabymsię
przegrana”.
1sierpnia2011rokuwWiązowienaDolnymŚląskuzaginęła25-
letniaSabinaKonradt.Jestosobązniepełnosprawnością,więcjej
zaginięciezostałozakwalifikowanedonajwyższej,pierwszej
kategorii.Pojawiłosięwieleposzlak,ależadnaznichniepozwoliła
zbliżyćsiędoodpowiedzinakluczowepytanie:costałosię
zdziewczyną.Zjejsiostrą,AnitąCieślicką,spotykamsięniedługo
przed10.rocznicązaginięcia.Kobietanadalmanadzieję.
Anitaostatnirazwidziałaswojąsiostręokołogodziny12.00.Nicnie
wskazywałonato,żetegodniacokolwiekzłegomożesięwydarzyć.
„Miałamwolnewpracy,planowałamprzygotowaćobiad,więc
powiedziałamSabinie,żebyprzyszłazjeśćzadwiegodziny.Gdy
siostraniepojawiłasięoumówionejporze,byłamprzekonana,
żepoprostuzagadałasięzkoleżanką.Wyszłazdomutakjakzawsze,
bezportfelaidokumentów”opowiada.
KilkadniprzedzniknięciemSabinawspominała,żeodkilkudni
jeździzaniączarnysamochód,prawdopodobniezzagranicznym
numeremrejestracyjnym,iktośjejsięprzygląda.Niktznajbliższej
rodzinysamochoduniewidział,alekilkaosóbpotwierdziło,żetaka
sytuacjamiałamiejsce.Wsprawiepojawiłsięrównieżwątek
koleżanki,któratwierdziła,żewidziała,jakSabinapospiesznym
krokiemszławkierunkurynku,jakbymiałasiętamzkimśspotkać.
Mogłabyć17.00,może18.00.
„Po24godzinachodostatniegokontaktuzsiostrąpojechałam
zkoleżankąnakomisariat,żebyzgłosićzaginięcie.Policjant