Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Roz​dział6
Właściwieniebyłtolas,tylkozagajnikciągnącysię
wzdłużdzikszejczęściZalewuZegrzyńskiego.Młode
iwciążcienkiedrzewarosłyoddaloneodsiebienatyle,
żedoziemidochodziłacałkiemsporadawkapromieni
słonecznych,costarałysięwykorzystaćgęstorosnące
trawyorazkrzakijeżynwczepiającesięwnogawki
spodni.Oznaczonetaśmąmiejsce,wktórymwnocy
znalezionociałoLauryJabłońskiej,byłoniedaleko
odścieżki,krzaki,łapiącenogipokażdymstąpnięciu,
utrudniałyjednakdostaniesiędoniego.Rozlepiona
wnocytaśmaoddzielającamiejsceznalezieniaciała
LauryJabłońskiejodresztylasuwniektórychmiejscach
zostałazerwanaprzezdeszcz.Żadenzestojących
nawarciepolicjantównietrudziłsię,bytonaprawić.Stali
znudzenimiędzydrzewami,wbutachobklejonych
błotem.Paruznichodwielugodzinmiałojuż
prze​mo​czonebutyiczułonie​przy​jemnąwil​goćnaitakjuż
ścierpniętychstopach.Ziemiaparowałaponocnej
ulewie,powietrzeprzesiąkłozapachemwilgoci
igni​ją​cychli​ści.
Cholera!przeklinałŚliczny,któremujeżynaoplotła
sięwokółkostki.Dlaczegoktośmusiałwyrzucaćjej
ciałowła​śnietu.
Nowłaśnie,niejesttooczywistemiejsceodparł
Lew,zatrzymującsię.Rozejrzałsiędookoła.Zktórej
stronybyśtuprzy​szedł?
Chybaodgóryod​rzekłpoza​sta​no​wie​niuŚliczny.
Nowła​śnie...awy​ty​czonatrasaidziezdołu.
Możeźlewy​ty​czyli?Wiesz,ktownocybyłtu​taj...
Widaćnaziemidługieślady.Podkomisarzwskazał
miejsce,wktórymziemiabyławidocznaspomiędzy
próchnaiza​le​ga​ją​cychgdziein​dziejopa​dłychli​ści.