Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
itylkoodkurzałcojakiśczas.Takjestzwolnością,żenie
wszyscypotrafiąjądocenićiniewszyscymuszątak
samojąrozumieć.
Karolina:Niemuszą.Ależyjemywczasach,kiedy
pojęciawolności,uczciwości,miłościzostały
zdewaluowane.Lubięsłowo„sprostytuowane”,
bouważam,żetoniestetydokonałosięteżzapieniądze.
Taknaprawdęwolność,uczciwośćimiłośćmożnasobie
kupić.Nawszystkojestcennik.
Grzegorz:Codomiłościsięniezgodzę.Wolność
owszem,bomożnasięsprzedaćikoniec.Aletozależy,
jakrozumiemymiłość.Jeżelimiłośćpowinnaprzekraczać
naszegoizm–atowydajemisięnajlepsządefinicją
prawdziwejmiłości–totegoniedasiękupić.Można
zmusićczłowiekadopewnychrzeczy,tylkożetonie
będzieprzekroczeniejegoegoizmu,tobędzie
niewolnictwo.Aletonigdyniebędziemiłość.Jejniedasię
kupić.
Karolina:Amożeludziezeswojejnaturylubiąbyć
trochęniewolnikami?
Grzegorz:Oczywiście,żetak.Częstowybieramy
łatwiejszerozwiązania.Tojestodzawszewczłowieku,
żeszliśmynałatwiznę,naskróty,przyokazjirezygnując
zwolności.
Karolina:Aczymamyświadomość,żetracimy
tęwolność?Czypoprostuubieramytowjakieśinne
słowa?
Grzegorz:Tojestchybabardzoindywidualneizależne
oddojrzałościczłowieka,odjegoprzeżyć,historii,
odróżnychrzeczy.Niektórzyludziewogólenieoperują
takimisłowami.Onipoprostużyjąiniezastanawiająsię,
czysąwolni,tylkoczydzisiajmającojeść,czyjest