Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rozdział1
OSTATNIEDNIWAKACJI
Dzieńbyłwspaniały,właśnietaki,jakipowinienbyć
wwakacje.Słońcegrzało,delikatnywiatrniósłzapachłąk
izboża,drzewaszeleściłyidawałyprzyjemnycień.
NaKaszubachkończyłysiężniwa.Tuitamjeszcze
pracowałykombajnyitraktory,aichwarkotniósłsię
pookolicy.
CzteroipółletniBrunobyłwielkimmiłośnikiem
motoryzacjiiuwielbiałoglądaćpracującemaszyny.Stał
terazprzypłocieiobserwowałżniwanapobliskimpolu.
Franc,Matis,AlaniWalerkagralinaboiskuwbùczkę.
Coprawdabyłotoboiskodopiłkinożnej,alemałokto
grywałnanimwfutbol.Znacznieczęściejwybierano
właśniebùczkę.Matisowigranieszłazbytdobrze,mimo
tonadaluważał,żejestnajlepszymzawodnikiem,
iprzechwalałsię,żewkrótcedostaniezaproszenie
doMłodzieżowejLigi.