Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
klasztornych,kreśląccośimierząc,wreszciewskazał
miejsce,wktórymnależałobywykopaćstudnię.Jedni
powiadają,żewykopałwłasnymirękami,ainni,żebyło
towspólneprzedsięwzięciejegoinowicjuszyzklasztoru.
Choćniewiadomo,jakdługotrwałapraca,Szymon
doczekałjejzakończenia,adostudni,którejwodabyła
uznawanazacudownąipomocnąwleczeniuwielu
schorzeń,szczególniechoróboczu,wiernipielgrzymowali
jeszczewlatachdwudziestychXXwieku14.Wodamiała
takżeznakomitysmak,leczobecnienienadajesię
dospożycia.Dzisiajprostącembrowinęstudni,
zachowanejprzyścianieklasztorunieopodalwejścia
doklasztornejfurty(odulicyBernardyńskiej),nakrywa
metalowapłytaiwieńczykutywżelaziepałąkzkrzyżem
naszczycie.Nietrudnoteżzlokalizowaćdzięki
wmurowanejwścianękościołakamiennejpłycie
znapisem:Studniaśw.Szymona.
Natymjednakniekonieccudówniezwykłego
bernardyna,którypłomiennymiprzemówieniamiporywał
słuchaczywprzyklasztornymkościeleiwwawelskiej
katedrze,gdziepełniłfunkcjękaznodziei.Szymon
zLipnicyzyskałjeszczewiększąsławę,kiedyw1482roku
Krakówiokolicenawiedziładżuma.Niebyłatopierwsza
epidemia,którejdoświadczył,aleokazałasięjedną
znajgroźniejszychizbierałażniwoprzezpółroku
(wkonwenciebernardynówzmarłowówczasdwudziestu
pięciubraci).PomimonamówwspółbraciSzymonnie
chciałopuścićklasztoru,żebyudaćsięwbezpieczniejsze
miejscei,jakbytegobyłomało,wędrowałpoKrakowie
wposzukiwaniuchorychiumierających,którymniósł
ostatniąposługę.Wtychokolicznościachnietrudnobyło