Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
bełkotałemcośiwkońcu,abytymskuteczniejwydobyćzeń,cowBermiejestcudowne,wyznałem,żemdoznałzawodu.
Jaktowykrzyknąłojciec,niekontentzujemnegowrażenia,jakiewyznaniemojejniekompetencjimożesprawićnapanudeNorpois
jakmożeszmówić,żeśnieczułprzyjemności!Babkaopowiadałanam,żeśnieuroniłanisłowazroliBermy,żeśwybałuszałnaniąoczy
iżetyjedenzachowywałeśsiętakwcałejsali.
Ależtak,słuchałemiletylkomogłem,abyzbadać,cowniejjesttaknadzwyczajnego.Niewątpliwie,jestbardzodobra…
Jeżelijestbardzodobra,czegóżcitrzebawięcej?
Jednązrzeczy,któreniewątpliwieprzyczyniająsiędosukcesupaniBermarzekłpandeNorpois,zwracającsiędworniedomatki,
abyjejniezostawiaćpozanawiasemiabysumienniedopełnićobowiązkówgrzecznościwobecgospodynidomujestdoskonałysmak,jaki
wkładawwybórswoichról,cojejzawszeprzynosirzetelnyidobrzezasłużonysukces.Rzadkogrywawrzeczachmiernych.Ot,iteraz
zmierzyłasięzroląFedry.Zresztątensamsmakwkładawswojetoalety,wsposóbgry.Mimożeodbywałaczęsteilukratywnetournée
poAngliiiAmeryce,pospolitość,niepowiemJohnaBulla,cobyłobyniesprawiedliwe,przynajmniejdlaAngliiwiktoriańskiej,aleWujaszka
Sama,nieprzylgnęładoniej.Nigdyzbytjaskrawychbarw,przesadnychkrzyków.Aprzytymtencudownygłos,którymwładaztakim
kunsztemiktórymposługujesiętakczarująco,byłbymniemalskłonnypowiedziećmuzycznie!
MojezainteresowaniegrąBermywzrastałonieustannie,odczasujakprzedstawieniesięskończyło,boniepodlegałojużuciskowi
igranicomrealności;aleczułempotrzebęznalezieniadlaniegomotywów;cowięcej,podczasgdyBermagrała,kierowałosięonorównie
żarliwienawszystko,coona,siłąniepodzielnościżycia,dawałamoimoczom,moimuszom;nieoddzielałeminiewyróżniałemnic;toteż
szczęśliwybyłem,żeznajdujęracjonalnąprzyczynęwpochwałachpanadeNorpoisoddanychprostocie,dobremusmakowiartystki.
Zainteresowaniemojeprzyciągałotepochwałykusobiecałąsiłąswejabsorpcji,zagarniałojetak,jakoptymizmpijanegozagarniauczynki
sąsiada,wktórychznajdujepowóddorozczuleń.„Toprawdapowiadałemsobiecozapięknygłos,cozabrakwszelkiegokrzyku,
cozaprostotastroju,cozainteligencjawwyborze
Fedry
!Nie,niezawiodłemsię”.
Zjawiłasięzimnawołowinazmarchewką,ułożonaprzezMichałaAniołanaszejkuchninaogromnychpłatachauszpiku,podobnych
przezroczystymblokomkryształu.
MapanikuchmistrzazupełniebezkonkurencyjnegorzekłpandeNorpois.Atoniejestrzeczbłaha.Ja,którymusiałemprowadzić
zagranicądomnapewnejstopie,wiem,jakjestczasemtrudnoznaleźćautentycznegowirtuozapatelni.Ależtoprawdziwabiesiadato,
czymnaspanidziśraczy.
Wistocie,Franciszka,podnieconaambicjąpopisaniasięwobecniezwykłegogościaobiademnareszcienajeżonymgodnymijej
trudnościami,zadałasobietrud,jakiegoniezadawałajużsobiedlanas;odnalazłaswojeniezrównanesekretyzCombray.
Otoczegoniemożnadostaćwgarkuchni(mamnamyślipierwszorzędne):zrazwołowiny,przyktórejauszpikuniebyłobyczuć
żelatynąigdziemięsoprzesiąkłozapachemmarchewki,tocudowne!Pozwolimipanipowtórzyćdodał,robiącznak,żechcedobrać
auszpiku.Byłbymterazciekawosądzićtegoartystęprzydaniuzupełnieodmiennym,ujrzećgonaprzykładmierzącegosięz
boeuf
àlaStrogonof
!
Abysięrównieżopodatkowaćnarzeczurokówobiadu,pandeNorpoispoczęstowałnashistoryjkami,którymiraczyłobficieswoich
kolegówpofachu,tocytującjakiśpociesznyzwrot,użytyprzezmężastanuuprawiającegodługiezdaniaimętneobrazy,tojakąślapidarną
formułędyplomatypełnegoattycyzmu.Aleprawdęmówiąc,kryterium,wedlektóregopandeNorpoisrozróżniałtedwarodzaje
powiedzeń,niebyłowniczympodobnedotych,którestosowałemwliteraturze.Wieleodcieniwymykałomisię;powiedzenia,którepan
deNorpoiscytował,parskającśmiechem,niewydawałymisięzbytróżneodtych,któreprzytaczałjakoniepospolite.Należałdotypuludzi,
którzynamojeulubioneutworypowiedzieliby:„Zatempantorozumie?Codomnie,przyznajęsię,żenierozumiemnic,nienależę
dowtajemniczonych”;alejamógłbymmuodpłacićtymsamym;niechwytałemdowcipulubgłupoty,lapidarnościlubpustki,które
onznajdowałwjakiejśrepliceczyprzemówieniu.Brakwszelkiejuchwytnejracji,czemujednojestzłe,adrugiedobre,sprawiał,żeten
rodzajliteraturybyłdlamniebardziejtajemniczy,ciemniejszyniżjakikolwiekinny.Pojmowałemjedynie,żepowtarzaćto,cowszyscy
myślą,niejestwpolityceoznakąniższości,leczwyższości.KiedypandeNorpoisposługiwałsiępewnymiwyświechtanymipodziennikach
zwrotamiiwygłaszałjezsiłą,czućbyło,żeprzeztosamo,onichużył,nabierająonewagiczynu,itoczynu,którywywołakomentarze.
Matkaliczyłabardzonasałatęzananasówitrufli.Aleambasador,skierowawszyprzezchwilęnapotrawębystreokoobserwatora,
jadłspowitywdyplomatycznądyskrecjęiniezdradziłnamswojejmyśli.Matkanalegała,abydobrał,coteżpandeNorpoisuczynił,ale
powiadającjedynie,wmiejscespodziewanegokomplementu:
Jestemposłusznypani,skorowidzę,żetojestprawdziwy„ukaz”zjejstrony.
Czytaliśmyw„organachopinii”,żepandługorozmawiałzkrólemTeodozjuszemrzekłojciec.
Wistocie,król,którymarzadkąpamięćdofizjonomii,byłtakłaskaw,widzącmniewfotelachwteatrze,przypomniećsobie,
miałemzaszczytwidywaćgoprzezszeregdninadworzebawarskim,kiedyniemyślałoswoimwschodnimtronie(wiadomopanu,
żegonańpowołałkongreseuropejskiiżekrólnawetbardzosięwahałzprzyjęciem,uważająctentronzaniezupełnieodpowiadającyjego
rodowi,najszlachetniejszemubiorącheraldyczniewcałejEuropie).Adiutantprzyszedłmioznajmić,abympośpieszyłprzedłożyćswoje
służbyjegokrólewskiejmości,któremutorozkazowiskwapliwieuczyniłemzadość.
Czybyłpankontentzwynikówpobytukróla?
Zachwycony!Wolnobyłomiećniejakieobawycodosposobu,wjakitakmłodyjeszczemonarchawywiążesięztrudnejsytuacji,
zwłaszczawtakdelikatnejkonfiguracji.Codomnie,pokładałempełnezaufaniewpolitycznymzmyślemłodegosuwerena.Alewyznaję,
żeprzeszedłmojeoczekiwania.Toast,którywygłosiłwElizeumiktóry,wedleinformacjizmiarodajnegoźródła,jestodpierwszego
doostatniegosłowajegodziełem,byłwpełnejmierzegodnyzainteresowania,jakiewszędzieobudził.Tobyłopoprostumistrzowskie
posunięcie;niecośmiałe,przyznajęchętnie,aleostateczniewypadkiwpełniusprawiedliwiłyśmiałość.Dyplomatycznetradycjemają
swojezalety,alewtymwypadkustworzyłyonewkońcumiędzyjegoanaszymkrajematmosferęduszną,wktórejniepodobnabyło
oddychać.Otóżjednymzesposobówodświeżeniapowietrza(oczywiściesposobem,któregoniemożnazalecać,alenaktórykról
Teodozjuszmógłsobiepozwolić)jeststłucszyby.Izrobiłtozhumorem,któryoczarowałwszystkich,izcelnościąsłowa,nieomylnie
zdradzającąowąkulturalnąrasędynastii,doktórejkrólTeodozjusznależyprzezmatkę.Topewna,żekiedymówiło„powinowactwach”
łączącychjegokrajzFrancją,wyrażenieto,choćmałoużywanewsłownikudyplomatycznym,okazałosięniezwykleszczęśliwe.Widzipan,
żeliteraturanieprzeszkadzanawetwdyplomacji,nawetnatroniedodałpandeNorpois,zwracającsiędomnie.Samarzecz,przyznaję
to,byłaskonstatowanaoddawnaistosunkimiędzydwomamocarstwamistałysiędoskonałe.Aletrzebażbyłotopowiedzieć.Oczekiwano
tegosłowa;wybranebyłocudownieiwidzieliściepaństwo,jakiznalazłooddźwięk.Cosięmnietyczy,oklaskiwałemjezewszystkichsił.
Przyjacielpański,pandeVaugoubert,któryprzygotowywałodlattozbliżenie,musiałbyćrad.
Tymwięcej,żejegokrólewskamość,dośćświadomtychokoliczności,pragnąłmuzrobićniespodziankę.Niespodziankatabyła
zresztązupełnadlawszystkich,począwszyodministrasprawzagranicznych,któremu(wedletego,comipowiadano)nieprzypadłaona
dosmaku.Komuś,ktogootozagadnął,ministerodpowiedziałwręcz,dośćgłośno,abysąsiednieosobymogłysłyszeć:„Anisięmnienie
radzono,animnienieuprzedzono”,wskazującjasno,żeuchylasięodwszelkiejodpowiedzialnościwtejmierze.Trzebaprzyznać,
żeincydentnarobiłładnegohałasu,inieśmiałbymtwierdzićdodałpandeNorpoiszezłośliwymuśmiechemczycizmoichkolegów,dla
którychnajwyższymprawemzdajesiębyćprawonajmniejszegowysiłku,nieuczulisięzakłóceniwswojejinercji.Cosiętyczy
Vaugouberta,czypanwie,żeonbyłbardzoatakowanyzaswojąpolitykęzbliżeniazFrancjąimusiałcierpiećnadtym,ileżetojest
człowiekbardzowrażliwy,najtkliwszeserce.Mogęotymzaświadczyćlepiejniżktokolwiek,bomimożejestodemniemłodszy,
itoznacznie,stykałemsięznimczęsto,jesteśmystarymiprzyjaciółmi,znamgodobrze.Zresztą,któżbygonieznał?Tokryształ.
Tonawetjedynawada,jakiejbysięwnimmożnadopatrzyć;boniejestkonieczne,abysercedyplomatybyłotakprzezroczyste.Tonie
przeszkadza,żemówiąowysłaniugodoRzymu,costanowinietylkopięknyawans,aleiciężkiorzechdozgryzienia.Mówiącmiędzy
nami,sądzę,żeVaugoubert,mimotakwyzutyzambicji,byłbyztegobardzoradinieżądawcale,abyodniegooddalonotenkielich.
Dokażetammożecudów;jestkandydatemConsulty;codomnie,widzęgobardzodobrze,zjegoartystycznąnaturą,wramiepałacu
FarneseigaleriiCarracciów.Zdawałobysię,żeprzynajmniejniktniepowiniengonienawidzić;alejestkołokrólaTeodozjuszacała
kamarylamniejlubwięcejzaprzedanawlennoWilhelmstrasse,strzegącaposłuszniepłynącychstamtądinspiracji,starającasię
nawszelkiesposobyszyćnaszemuprzyjacielowibuty.Vaugoubertmiałprzeciwkosobienietylkointrygikuluarowe,aleizniewagi
najemnychpismaków,którzypóźniej,nikczemnijakkażdypłatnyskryba,wywiesilibiałąchorągiew,wprzódniewahającsięwytaczać
przeciwnaszemuprzedstawicielowibezmyślnychoskarżeń,godnychludzizrynsztoka.WciąguwielumiesięcywrogowieVaugouberta
tańczylidokołaniegotaniecskalpurzekłpandeNorpois,akcentujączsiłątoostatniesłowo.AlestrzeżonegoPanBógstrzeże;
Vaugoubertodtrąciłteobelgikopnięciemnogidodałambasadorjeszczeenergiczniejizespojrzeniemtaksrogim,żenachwilę
przestaliśmyjeść.Jakpowiadapiękneprzysłowiearabskie:„Psyszczekają,karawanaidziedalej”.
Wyrzuciwszytencytat,pandeNorpoiszatrzymałsię,abyspojrzećnanasiocenićwrażenie.Wrażeniebyłowielkie;znaliśmy