Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
V
ERAZ
N
IENACKA
miałamprzyjemnościkontaktowaćsięztobą?Spałośczyco?
–Niewołałaśmnie,zapomniałaśomnie…Byłomismut-
no…Niewielebrakowało,abymcięopuściło…bezużyteczne,
zapomniane…
–Cośty!chciałośmnieopuścić?Takźlebyłozemną?!–
byłamnaprawdęprzerażona.Niezdawałamsobieztegosprawy,
żeażtakzamarłam,zesztywniałam,straciłamsłuch,węch,smak?
–Takapoważnasięzrobiłaś,takakontrolująca,taka
śmiertelnierealna,bezbarwna?Nomożenieażtak…
Słyszącto(awięcjednaksłyszę)niemogłamopanować
drżenia.Drżałocałemojeciało,niedrżało,drżyprzecieżnadal…
Czyżbymtaksięzapędziła,zatraciła,takumierałajuż?Juuuż?No,
nie!Jeszczenie…tylkoco?CojamamrobićCo?!
–Stworzonko!Mów,proszę!Nietraćzemnąkontaktu,
mówdomnie,mów,szepcz,krzycz,alemów!Jeślizamilkniesz,
stanęsięnajpierwbezbarwna,apotem…Stworzonko,nieznęcaj
sięnademną!Cojamamrobić?!Proszępodpowiedzmicoś…
Gdzieśzdalaledwodosłyszałamjegosłowa.
–Maszbarwynazewnątrz,czasembardzokrzykliwe.Je-
steświdocznadlaświata,ludziecięwidzą,możenawetjakośce-
nią,alewśrodkustajeszsięprzezroczysta,przejrzystajakszkło,
jakszkło…jakbańkamydlana.Zatemśpij,idźspaćzaśnij.Śpij,
Vero,śpij.Jutrozatęsknisziwreszciesięodważysz…Dobranoc!
–Zatemdobranoc.Możezrozumiem.Możezapragnętak
jakkiedyś,całąsobą…
Ciekawe,czyVerazaśnie,czybędziemogłaznówtakjak
kiedyś…
–Aleco,takjakkiedyś…?
16
