Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Rolakulturyisztukiwkształtowaniuwspółczesnegoobliczaświata
19
swójtemat,cojestpierwszymsposobemjegounifikacji.Pejzażeuciekają,tonąwpa-
mięcialboniszcząsięwzajem.Dlategopejzażystaalbomalarzmartwychnaturizo-
lujewprzestrzeniiczasieto,conormalniepodlegazmiennościświatła,zatracasię
wbezkresnejperspektywielubzanikapoddziałanieminnychwartości.Pejzażysta
zaczynaodskadrowaniapłótna.Eliminujewtymsamymstopniu,cowybiera.Po-
dobniekompozycjamalarskawyodrębniawczasieiwprzestrzeniakcję,któranor-
malnieginiewinnejakcji.Jesttoaktustalania.Wielkimitwórcamici,którzyjak
PierodellaFrancescapotrafiąwywołaćwrażenie,żeustaleniedokonałosię,żeapa-
ratprojekcyjnynaglestanął.Wydajesięwówczas,żedziękicudowisztukiposta-
cinadalżywe,choćniejużprzemijające.Pomiędzycieniemiświatłem,długo
pośmierci,filozofRembrandtarozważawciążtosamopytanie.nPróżnąrzecząjest
malarstwo,podobającesięnamprzezswojepodobieństwodoprzedmiotów,któ-
reniemogłybynamsiępodobać”
.DelacroixcytująctosławnezdaniePascalasłusz-
niepiszendziwne”zamiastnpróżne”
.Teprzedmiotyniemogłybynamsiępodobać,
skoroichniewidzimy;pogrzebane,zaprzeczonewciągłymstawaniusię.Ktopod-
czasbiczowaniapatrzyłnaręcekata,naoliwkiprzyDrodzeKrzyżowej?Aleoto
wydartenieustającemudzianiusięPasji,icierpienieChrystusa,zamkniętewtych
przedstawieniachmękiipiękna,codzieńnanowowołazzimnychsalmuzeów.Styl
malarzajestwzłączeniunaturyihistorii,wteraźniejszościnarzuconejstawaniusię.
Sztuka,pozorniebezwysiłku,jednajednostkowezpowszechnym,jaktowymarzył
sobieHegel.Możedlategoepoki,jaknasza,szaleńczoszukającejedności,zwraca-
siękusztukomprymitywnym,gdziestylizacjajestnajwiększa,ajednośćnajbar-
dziejzaakcentowana.Maksymalnastylizacjaprzypadazawszenapoczątekikoniec
okresówartystycznych;onatłumaczysiłęnegacjiitranspozycji,któracałemalar-
stwonowoczesnepchnęłakunieskoordynowanymposzukiwaniombytuijedności.
DumnyirozpaczliwykrzykkażdegoartystyjestwskardzeVanGogha:nWżyciu,
atakżewmalarstwiemogęobejśćsiębezBoga.Aleja,cierpiący,niemogęobejśćsię
beztego,cowiększeodemnie,cojestmoimżyciem,bezpotęgitworzenia”
.
Buntartystyprzeciwrzeczywistości,podejrzanydlarewolucjitotalitarnej,zawie-
rasamąafirmacjęcospontanicznybuntuciskanego.Zrodzonyzcałkowitejnega-
cjiduchrewolucyjnyczujeinstynktownie,żepróczodmowyjestwsztucerównież
zgoda;kontemplacjamożezrównoważyćdziałanie,piękno-niesprawiedliwość;
wpewnychprzypadkachpięknosamowsobiejestnieodwołalnąniesprawiedliwo-
ścią.Toteżżadnasztukaniemożeżyćtotalnąodmową.Podobniejakkażdamyśl,
aprzedewszystkimmyślorzekającanie-znaczenie,jestznacząca,takteżznacząca
jestkażdasztuka.Człowiekmożeoskarżaćtotalnąniesprawiedliwośćświataiżą-
daćtotalnejsprawiedliwości,którąsamstworzy.Niemożejednakuznaćtotalnej
brzydotyświata.Jeślimastworzyćpiękno,musiodmówićjednocześniezgodyna
realnośćiafirmowaćpewnejejwyglądy.Sztukanegujeto,corealne,aleodreal-
nościnieucieka.Nietzscheodrzucałwszelkątranscendencję,moralnączyboską,
mówiąc,żetranscendencjaprowadzidospotwarzaniażycia.Możeistniejejednak