Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
14
ROZDZIAŁPIERWSZY
Wieśniacyiwszelkaprostotamniema
zaś,żepierdnięciawywołująsubstancje
rozdymającelubpęczniejącastrawa.
Możnaponadtozdefiniowaćpierd.
nięciejakosprężonepowietrze,które
ujściaszukając,przebiegarozmaite
partieciałaiwreszcieznajdujepo-
spiesznewyjście,któregoprzyzwoi-
tośćnazwaćniezezwala.
Myjednakniczegoukrywaćniechce.
my:pierdzisięprzezodbyt:wybu.
chowolubniewybuchowo.Niekiedy
naturaniezmuszadowysiłku,innym
razemwyzwolinyprzemieniawsztu.
kę,wnarodzinyWenus,wprzyjem.
ność,niekiedynawetwrozkosz.Stąd
przysłowie:„Żebyzdrowo,długożyć,
trzanawiatrywypiąćrzyć”.
Powróćmyjednakdonaszejdefini.
cji