Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
1.
Nienawidzętegorozmamłanego,słodkiegoświatarodzin
zdziećmi,powiedziałam.Tegoprzesłodzenia,tych
wszystkichwyższościowychopowiadań,żekaszka
jaglanajestzdrowszaodowsianki,którazkoleijest
zdrowszaodpłatkówkukurydzianych,którezkolei.Itak
dalej.Jakbysiębyłozadobrym,żebyżrećpłatki
kukurydzianejaknormalniludzie.Alboatki
czekoladowezpiankami.Innedziecijakośmogąjeść
atkikukurydziane,anawetczekoladowe,tylkoniemoje
ą-ędzieci,którechodząnazajęciazrytmikido„Figi
zMakiem”.Rytmiki,którajestgustownieretro,
pod​kreślmy,anienaża​denno​wo​bo​gackiba​let.
Niewiem,czykaszajaglanajestzdrowszaodpłatków
owsianych,powiedziałamojasiostra.Chybachodzioto,
żebyrazjeśćkaszęjaglaną,arazpłatkiowsiane.
Aczasemjeszczepłatkiżytnie.Patrzyłamipoważnie
woczynaznak,żeniewolnomizapominaćopłatkach
żytnich.Itowszystkonajlepiejzdodatkiemróżnych
ziaren,powiedziała.Alenapewnoikaszajaglana,ipłatki
owsianezdrowszeodpłatkówkukurydzianych.
Azkoleiatkikukurydzianesązdrowszeodpłatków
czekoladowychzpiankami.Idobrzeotymwiesz,isama
towdrażasz,amówisztaktylkopoto,żeby.Wzasadzie
niewiempoco.
OBoże,nienawidzęrodzin,powiedziałam.Jestemjak
An​dréGide.Nie​na​wi​dzęro​dzin.
Swo​jejteż?,spy​tałamojasio​stra.
Swo​jejprzedewszyst​kim,po​wie​dzia​łam.
Miałamnamyśliobiemojerodziny,nietylkotę,którą
założyłam,lecztakżetę,zktórejpochodziłam,alenie
chciałamrobićjejtakiejprzykrości.Ostateczniebyła
częściąrodziny,tejdrugiej.Pozanasząmamąbyła
wzasadziejejjedynączęścią,byłobytowięcniemaljak
powiedzieć,żejejnienawidzę.Lubiłamrobićprzykrości
mo​jejsio​strze,alejed​nakwpew​nychgra​ni​cach.
Wzięłamsweter,którywisiałnaoparciumojego
krzesła,izarzuciłamgonaplecy.Miałamnasobiejuż