Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
specjalistów.Niejestjedynywtymblednięciuswojego
obrazuizanikaniuwłasnejobecnościwpamięci,
wrażliwościsłuchowej,poruszeniachwyobraźniwnaszej
współczesnejepoce,niechętnejczytaniu,słuchaniu,
myśleniu…DotyczytotakżeMickiewicza,drugiego
ważnego,choćwskromnymzakresie,bohateramojej
książki.
Zgromadzonetutajteksty,widzianezdzisiejszej
perspektywy,mówiąprzedewszystkimomniejakoich
autorce,apoprzezmojeświadectwoczytania
irozumieniamówiąteżotym,jaklekturaromantyzmu,
Słowackiego,Mickiewiczazmieniałasięprzezlata,boteż
zmieniaćsięmusiała.Dziśnapisałabymtetekstyinaczej,
zbrojnawnowelekturyimetodologie.Równieżwizerunek
romantycznychpoetówiichtekstówwyglądałbyinaczej,
choćwielkiejrewolucjichybabyniebyło.
KsiążkążegnamsięzUniwersytetemGdańskim;
zmoimiKoleżankami,Kolegami,Studentami,
wypromowanymiMagistrami,dziękującimwszystkim
zarozmowy,dyskusje,sporyoromantyzmiwokół
romantyzmu.Obytoczyłysiędalejwrówniewysokiej
temperaturzeizcennymirezultatamiintelektualnymi
iduchowymi.