Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
oto,abymzapracowałnaswąpensję;nieliczył
naprzychylnośćzpańskiejstronyinieoczekiwałpomocy
ponadto,cozarobię;pasujemitodoskonale,zgodzęsię
zatemzostaćpańskimkancelistąnatakichwarunkach.
Odwróciłemsięnapięcieipodszedłemdookna;tym
razemniespojrzałemnajegotwarz,abyodczytaćzniej
osąd;niewiedziałem,comyśli,niedbałemzresztąoto.
Podłuższejchwilimilczeniamówiłdalej:
–Spodziewaszsiępan,byćmoże,żezamieszkasz
wpokojachwCrimsworthHalliżebędzieszjeździł
zemnądwukółką.Chciałbymjednakże,byśpanwiedział,
żetakiporządekrzeczybyłbyminiewygodny.Lubięmieć
wpowozikuwolnemiejscenawypadek,gdybym
wzwiązkuzinteresamizapragnąłnaprzykładzaprosić
jakiegośdżentelmenanawieczórdosiebie.Poszukasz
pansobiekwaterywmieście.
Odszedłemodoknaipowróciłemdokominka.
–Poszukamnaturalniekwaterunkuwmieście
–odparłem.–Jarównieżniechciałbymmieszkać
wCrimsworthHall.
Głosmójbyłcichy.Zawszemówięcicho.Mimo
towniebieskichoczachpanaCrimsworthatliłosię
rozdrażnienie;dośćdziwnybyłpowziętyprzezeńodwet.
Odwróciwszysiędomnie,powiedziałbezogródek:
–Jesteśpan,jakmniemam,dośćbiedny;jakzatem
zamierzaszwyżyćdoczasuotrzymaniakwartalnego
wynagrodzenia?
–Damsobieradę–odparłem.
–Jakzamierzaszwyżyć?–powtórzyłgłośniej.
–Takjakbędępotrafił,panieCrimsworth.
–Nieważsiępanpopaśćwdługi!Towszystko
–odrzekł.–Ztegocowiem,możeszpanmiećkosztowne
arystokratycznenawyki;jeżelitakoweposiadasz,porzuć
je;nietolerujętutajtakichrzeczyinigdyniedam
cidodatkowoaniszylinga,bezwzględunato,jakie