Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
sięniezgadzamy,różnimysięoczywiściecodotego,
czyjaopiniajestsłuszna.Jeślizatemnieistniałaby
[możliwość]dotarciadojednej(lubteżwięcejniż
jednejalbożadnej)słusznejodpowiedzinadane
pytanie,niemoglibyśmyniezgadzaćsięwnaszych
opiniach.
Chcępowiedzieć,żerozróżniamyprawdęod
fałszu,ponieważpotrzebujemysposobunaoddzie-
leniesłusznychprzekonań,stwierdzeńitp.,odnie-
słusznych.Wszczególnościjestnampotrzebna
metodaodróżnianiaprzekonań,naktóremamy
jakiśdowódalboktórelansowaneprzezPenta-
gon,dementowaneprzezprezydenta,czyteżprzy-
nosząnampieniądze,zapewniająprzyjaciółlubpo
prostusprawiają,żeczujemysiędobrze-odtych,
którefaktyczniesłuszne.Nie,żebyśmyniemogli
oceniaćprzekonańnainnesposoby-oczywiście,
żemożemytorobić.Możemyipowinniśmykryty-
kowaćprzekonanienaprzykładzato,żenieopiera
sięnaprzekonującymdowodzie.Alesiłategotypu
ewaluacjizależyodbardziejpodstawowegorodzaju
oceny.Sądzimy,żedobrzejestmiećjakieśdowody
napoparcienaszychprzekonań,ponieważuważa-
my,żeprzekonaniaopartenadowodachzwięk-
szymprawdopodobieństwemprawdziwe.Krytyku-
jemyosobyzajmującesiężyczeniowymmyśleniem,
46