Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
zaopatrzonewkotwice,brońiodpowiednichludzi”,alewyjaśnia,
żeprzygotowaniatewkrótceposzłynamarne.„Wyruszywszywdrogę
nadanysygnał,napotkaliwichurę,którapognałaichzesobą,agdy
wkońcutowielkieniebezpieczeństwoustało,znaleźlisięuwybrzeży
wyspyzwanejJersey”.Tam,jakpowiadakronikarz,„flotadługo
czekałanapomyślnewiatry,asamksiążębyłzrozpaczony
iprzytłoczonygorycząporażki.Wkońcu,widząc,żewżadensposób
niezdołasięprzeprawić,pokierowałswestatkiwinnąstronę,itak
szybkojaktomożliwe,dotarłpodMontSaint-Michel”19.
PonieważWilhelmdokonywałswoichzapisówjużposukcesji
Edwarda,mógłinterpretowaćtonieszczęściejakoboskąopatrzność:
Bógcozdawałosięoczywistemiałplanydotycząceprzyszłego
królaichciał,abyjegorządyzostaływprowadzonebezprzelewukrwi.
JednakwbezpośrednimnastępstwietejkatastrofysamEdwardnie
wykazywałtakfilozoficznegopodejścia.Przyznanieprzezniegoziemi
narzeczMontSaint-Michelmogłobyćodczytywanejakopobożnyakt
wramachpodziękowaniazawybawienieodburzy,jednakowaburza
nadeszłapoto,bynazawszeodebraćmuszansenaprzejęcie
angielskiejkorony.ZkoleiRobertuznał,żeflotautworzonawcelu
atakunaAnglięmożebyćzpowodzeniemwykorzystanabliżej
ojczyzny,iprzystąpiłdoorganizowaniainwazjinasąsiednią
Bretanię20.
Cowięcej,nadziejanakolejnąwyprawędoAngliiwkrótceokazała
siępłonna.NaBożeNarodzenie1034rokuRobertwezwałwszystkich
możnowładcówNormandiiikuichzdziwieniuoświadczył,
żezamierzaudaćsięnapielgrzymkędoJerozolimy(niektórzy
powiadali,żezpowodupoczuciawinyzaśmierćswegobrata).Krótko
mówiąc,całebogactwoizasobyksięciamiałybyćprzeznaczone
nasfinansowanietegoniezwyklekosztownegoprzedsięwzięcia.Zkolei
wszerszejperspektywieoznaczałoto,żeNormandiastracikolejnego
władcę,ponieważpodróżnaBliskiWschódizpowrotemstanowiła