Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Moskwa,wrzesień1921roku
—Rozpoznanie,żepracujedlamonarchistów,anajlepiejwerbunektego
człowiekamożebyćprzełomowedlapowodzenianaszejmisji.
—Zgadzamsię.
—Dlategotrzebatemudopomóc.Musimywiedziećonimwszystko.
Szczególnie,jakwyglądajegoobecnasytuacjamaterialna,rodzinna,towa-
rzyskaitakdalej.Teraz,aniemiesiącczydwatemu.Wśródprzegranych
frustratów,żyjącychmarzeniamiopowrociecara,zmieniasiętoszybciej
niżporyroku.KogomytammamywTallinie?—zapytałzwyczuwalnym
przekąsemMienżynskiiwypuściłciemnąchmurędymu,któraleniwie
uniosłasiękugórze.
—Flejszar.WystępujepodkryptonimemIwanow.Wobecnejchwili
zajmujesięinwigilacjąArtamonowa.Odniegomamymeldunki.
—Wiecie,żeonnielubiwylewaćzakołnierz?
—Hmm…—mruknąłArtuzow,przezuderzeniesercaprzemknęło
mu,żeMienżynskiczytawjegomyślach.Ztrudempowstrzymałsię,aby
niespojrzećnaszufladęswegobiurka.
—Niewiedziałem—przyznałstrapiony.Rzeczywiście,niewiedział
osłabościswegoczłowieka.Wogólesłabogoznał,bonigdyniebyłwkręgu
zainteresowańjegooddziałudozadańspecjalnych.Niemiałczasupoznać
jegoprzeszłościanitymbardziejdowiedziećsięczegoświęcejonimsamym.
Wjednejchwilizrozumiał,żepopełniłbłąd.Pierwszy,aleistotny.Wzrok
Mienżynskiegozdradzał,żezastępcaszefaGPUdostrzegłułomnośćswego
rozmówcy.Byłzbytwytrawnymgraczem,bytoprzeoczyć.
—Tojeszczeniejestnajgorsze.Gorszejestto,żetacyjakonwielepotrafią
oddać,byzdobyćfunduszenaswójnałóg.Wieciecoświęcejnajegotemat?
—Jegoraportysązadowalające.UstaliłmiejscepobytuArtamonowa
ijegozwyczaje.Niemiałempodstaw…Myślicie,żemożetozaszkodzić
powodzeniunaszejoperacji?
KącikiustMienżynskiegouniosłysięnieznacznie.
—Towychybapowinniściewiedzieć.NieuważacietowarzyszuAr-tu-
zow?—zapadłachwilowacisza,którąprzerwałodgłosklaksonusamochodu
zaoknem.Obajjednocześniepopatrzyliwtamtąstronę.Artuzowwstał
–41–