Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Przedmowa
WedługpisarzaSwetoniusza,trafnienazwanego
Tranquillusem,rzymskicesarzAugustwysoceceniłsobie
greckąsentencję:„Spieszsiępowoli”.Powtarzał
chętniedowódcomswojejarmii,gdyżwjegoopinii
oficerowinieprzystoipośpiechilekkomyślność.
Niewiem,czywojskowaprzeszłośćojcaobecnego
rektorasanktuariumMatkiBożejwLausmaztymcoś
wspólnego,alebezwahaniazastosowałbymsentencję
dojegosyna.Jestonosobą,którapodługim,uważnym
namyśle,poczasieprzeznaczonymnarefleksję
imedytacjępodejmujedynamiczneimądredziałania,
zmierzającdocelubezgorączkowegopośpiechu.
Kwestiatemperamentuzpewnością.Kwestia
wykształceniabyćmoże.Myślę,żejesttotakżeowoc
miejsca,wktórymnamojąprośbępełniposługę
wostatnichlatach.
Tambowiem,wsanktuariumMatkiBożejwLaus,
człowiekzostajewyzwolonyspoddyktaturypośpiechu.
Tamczasowiprzywracanyjestczasisenspoprzezżycie
zgodnezrytmempórroku,zrytmemMaryipouczającej
niecierpliwąBenedyktę.Tamdokonujesiępojednanie
człowiekazBogiem,któryprowadziniespiesznydialog
znami,którymtaktrudnoprzychodziuwierzyć,