Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
rozdziałI
19czerwca(2lipca),rok1911,niedziela
Muszętunadmienićojednejrzeczy,któramibardzo
naserculeży.Poznałembiednąmłodądziewczynę,
Łotewkę,prostytutkęzamkniętąwdomupublicznym
uRozyGołąbeknaBakszcie.Dziewczynamłoda,malat
19–20,nazywasięWalli.Wlupanarzejestdopiero
oddwóchtygodni;skromnajeszcze,niezepsutaprzez
szkołęrozpusty.Opowiedziałamibolesnątragedięswego
życia,którajątuwreszciewpędziła.Pochodzi
zLibawy24,znajęzykniemieckiikilkadziesiątledwiesłów
rosyjskich.ZakochanawjakimśŻydku,który
jądziewictwapozbawił,aterazmieszkawRydze;matka
jąwyrzuciłazdomuzato,żeniechciałazrezygnować
zeswejmiłościdoŻyda;miłośćpozbawiałająniemal
przytomności.Wyrzuconazdomu,bezmiejsca,bez
chleba,posłuchałanamowyjakiegośhandlarzadziewcząt,
któryjątuskierował.
Niedolategodziewczęciaobeszłamnieżywo;
biedaczkapłakała;pijedużoiśpiewarzewnepiosenki
łotewskiedlaukojeniaswejtęsknoty,aoukochanym
swymzapomniećniemoże.Kochagonadal,szalenie,
boleśnie.Prosiła,abymjejksiążekłotewskichdostarczył.
Niezepsutajeszcze,brzydzisięswej„pracy”inieuprawia
praktyknajgorszych,choć„goście”jądotakowych
skłaniająiostatecznieskłonią.Chciałbymjąuratować;
spróbujęzwrócićsiędoTowarzystwaOchronyKobiet25.
20czerwca(3lipca),rok1911,poniedziałek
DziewczynazBakszty,Walli,niewychodzimizpamięci.
Biedne,nieszczęśliwestworzenie,rzuconenagruntobcy
dolupanaru,nawyrafinowanepraktykirozpusty.Dziś