Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
dzieci,psieiksięciunabiałymkoniu.Zawsze
poddawałamsiężyciuznastawieniem:cobędzie,
tobędzie.Liczyłamnasiebie.Takajużbyłam,żedążyłam
docelu,dospełnieniamarzeń.Zatobardzomarzyłam
otym,żebyzostaćaktorkąirobiłamwszystko,żebytak
sięstało.Wiadomochciałamprzeżyćwielkąmiłość,ale
tozawszebyłogdzieśobok,nienapierwszymplanie,iteż
sięnigdynieudawało,wręczwydawałosiębezsensu.
Notak,niejestłatwoznaleźćprawdziwąmiłość.
Wszystkiecośotymwiemy…
Toprawda.Ajabyłamcałkowicieskoncentrowana
naswoichmarzeniachitakbardzoskupionanakarierze,
natym,żebyrobićto,cochcęicosobiewymarzyłam,
żezaczęłosiętoudawać.Wtedyteżspotkałammojego
Wojtka.Wielkamiłośćzakwitław2016roku.Jednocześnie
podkoniectegorokuzaczęłamczuć,żecośjestnietak
zemną,zmoimciałem,boonosięcochwilęzmieniało
albosięgłodziłam,albotyłamnapotęgę,jaktosię
mówi,„zpowietrza”.Oczywiścieprzybieranienawadze
lubjejtracenieniepojawiałosięznikąd,alebyło
niewspółmiernedotego,jakżyłam.
Postanowiłamsprawdzić,comijest.W2018roku
poszłamdogenialnejpanidoktor,ginekolog-
endokrynolog.Trafiłamdoniejzupełnieprzezprzypadek
właściwieniedokońcawiedziałam,żeidędotak
świetnejspecjalistki;poprostupojawiłysięumnie
problemyzcyklemiznalazłamwInternecie,
bomiałamjużdośćwszystkichinnychlekarzy
wpakietach,którewcześniejwykupiłam.Dlatego