Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wykrzywiłaustawnajbardziejnienawistnymwyraziepogardy,najakimogłasię
zdobyć.Wycedziła:
–Zamknijdziób,tyodrażająca,cholernarybo...
–Ależproszę–zaprotestowałArvid.nRyba”byłaulubionymwyzwiskiemnar
SavalpodadresemMaldafarotha.Tłumaczyłatotym,żeponoćArvidnmawzrokjak
ryba”–pusty,bezemocji,patrzącywnieokreślonądal.–Rozumiem,żeludzieczęsto
niemająwielewspólnegozeswoimzwierzemherbowym,aletysięniemartw,Saval.
Zeswoimmaszwspólnegowszystko.–Tenprzytykznówwywołałcichechichoty.
Wtymmomenciesytuacjaprzyjęłaniekorzystnyobrót.Stinazacisnęłamocno
pięściizacząłpowolistąpaćwstronęznaczniemniejszegoArvida.Górowałanad
większościąobecnychijejewentualnyciosmógłskończyćsięnieprzyjemnie.Myśli
młodzieńca–jakzawszewtakichchwilach–popłynęłyterazniczymwartkistru-
mień.
Przesuńsiędokolumnyłóżka,otak.Jeśliuderzy,błyskawicznieprzesuńgłowę.
Wtedyrąbnieprostowdrewno.Stinamauszkodzonąkostkęwdłoni,tęnajbardziej
poprawej,podmałympalcem.Jeśliudacisięsprawić,byuderzyłasięwtomiejsce,
będzieszjąmiałzgłowynadługiczas.
Chybaże…
Usłyszelikrokizkorytarza.Toktóryśzzakonnikówpatrolowałlochy.Stinaspoj-
rzaławstronędrzwi,potemnaArvida…irzekłazpoirytowaniem,kręcącgłową:
–Niejesteśwarttłuczenia,zwyklaku.
Chybażepójdzieporozumdogłowyiniebędziepróbowaławszczynaćwalki
wKatedrze.
Alemimotejmyśli,Arvidzacisnąłpięść.Stinawiedziała,jakajesttajedna,jedy-
narzecz,którawtrymigawyprowadzałagozrównowagi.
–Och,wybacz,żetutajniemożeszprać,kogozechcesz–uśmiechnąłsięSair.–
Dalejże,uszydogóry.Niebądźtakasłona5.
Stina,dysząc,odwróciłasięznówdolistu,bypoudawać,żegoczytabardzo
uważnie.Uważającpotyczkęzawygraną,Arvidjeszczerazzbadałkartkęwzrokiem
iprzemyślałswojepołożenie.Świetnie,pomyślałsarkastyczniemłodzieniecispytał
kolegę,któragodzina.Byłopóźno.Obajspokojnieleglinaswoichłożach.Malda-
farothujrzałcośnasuficie...Plamy?Nie.Motyle!Dwamotyle,trochęprzedwcze-
śnieprzebudzone,wjakiśdziwnysposóbzawieruszyłysiętutaj,wtychpodziemiach.
Czerwonyibrązowy.
Gdynowimieszkańcydormitoriumwkońcuucichli(niebezpomocyniecierpli-
wegoKaleda),Arvidniespał,rozmyślał.Jakzwyklezresztą.Zastanawiałsię,kontem-
plował,wspominał,całyczasbawiącsięmałym,rodzinnymmedalionemnapiersi.
5Jesttoimperialnaslangowaalternatywadlansmutny”
,nzawiedziony”
,nskwaszony”
.Bierzesięod
słonegosmakułez.
41
