Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Icek
Niewpuścilipana?Igadaćniechcieli?
Jatosię,proszępana,imniedziwię.Takahistoria!
Nie!Tonieprawda.Żadnegowyrokuzato,żezNiemcami,niebyło!
Skądwiem?Ojciecimatkamimówili.
Ojciectozesłyszenia,bobyłnietutejszy.
Onprzedwojnąbyłzawodowymwachmistrzemijaksiępowojnie
zaczęlidobieraćdoprzedwojennychoficerów,toon,nawszelki
wypadek,domilicjisięzapisał.
Niedługotampobył.Jakgowysłalitutajnaposterunek,tomojąmatkę
poznał.
Dziadekniebardzochciał,alejaksiępobrali,toojcieczarolnika
zostałuniego.
Matkajedynaczkabyła,tojakdziadekumarł,gospodarstwoprzejęli,
ajaterazponich.
Dlategozdziwiliśmysię,jakjakieśzbowidowcykiedyśprzyszliiojcu
powiedzieli,żezdawnychspisówfunkcjonariuszyMOtomusięrenta
kombatanckanależy.
Alejakdają,tosiębierze.Nie?
Matkaotymwięcejwiedziała,botoprawienajejoczachsię
odbywało.
UnaswwiosceŻydówbyłomało.
AjakNiemcyprzyszli,toichwszystkichzabrali.
TenIcektowróciłjakośpodwóchlatach.Sam.
Orodzinienigdyniemówiłiniktniewie,cosięznimistało.
PewnieichNiemcywykończyli.
Icektobyłszewcemidobrzeimsiępowodziło.
Klientelętomiałdużą.
Onmiałparobka,awlecietonawetdwóch.
OntymKraskomzagrodęzinwentarzemnaprzechowaniedał.