Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wstęp
Latem1999roku,poprzeszłopółwieku,dokładnie
po56latach,pojechałemtoznaczywróciłem
doswojegorodzinnegoStanisławowa.Podwpływem
mojegoserdecznegoprzyjacielazlatdziecinnych,
profesoraUniwersytetuwLeeds,JasiaPałki.Postanowił
onbowiemzawszelkącenępokazaćswoimdzieciom
naszemiasto,skądwywiezionogonaSyberię.
OszczegółachlosówrodzinyPałkówpiszęwtejksiążce.
Słałlistyitelefonował,abymdołączyłdonichzeswoimi
dziećmi.SpotkamysięweLwowie,dokądprzyleci
zAnglii,wynajmiemybusikipowędrujemyponaszych
stronach.Uległemnamowomizabrałemswegosyna
MichałaorazwnukaAntka.
Lwówbyłjużukraiński,aleposowieckusmutny,
zaniedbany,adawnąświetnośćprzypominałastrzelista
kolumnazpomnikiemMickiewiczaorazwspaniała
kurtynaSiemiradzkiegowOperze,któraswegoczasubyła
uznawanaprzezarchitektówzatrzeciąwEuropie
poMediolanieiWiedniu.Atakżebardzostarezłotekrany
włazienkachpokojówkiedyśluksusowego,ateraz
zniszczonegosłynnegohotelu„George’a”.Sprawny
natomiastbyłukraińskiautobusikzamówionyprzez
PałkówjeszczewAnglii,zserdecznieżyczliwymdlanas
kierowcą-przewodnikiem,eleganckimprzytym
iznającymjęzyki,jakzregułypracownicyokreślonych
służb.Wcaletegonietaił.Byłjednakznami,bardzo
pomógłinienarzucałsięnam,niepilnował.
Stanisławówokazałsięczyściejszy,bardziejzadbany
niżLwów.ImimozmianyswejnazwynaIwano-Frankiwsk
tensamcokiedyś!Wstrząsnęłanamilikwidacjanaszego
historycznegocmentarzaprzyulicySapieżyńskiej,
bowiemnajegomiejscupostawionohotel„Ukraina”oraz
teatriokazałąfontannę.Resztęcmentarza,zkilkoma
grobami,zamienionowpark.Śladuniezostałonatomiast
poznajdującymsięnaprzeciwkorównieżhistorycznym
kirkucie.Sercemiastazratuszemikościołami,główne