Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Dobryczłowiek,dobreżyciepróbadefnicjipomiędzyżyciemcodziennym...
19
nŚwiadczytonietylkootym,żeideapsychologiidobrostanujestważnaiatrakcyjna
dlabadaczy,aleprzedewszystkim-żeoptymalnefunkcjonowanieczłowiekajestjed-
nymzestałychtematówwpsychologii”(Trzebińska,2008,s.22).
Bohaterowiemojegotekstuodnieślisukceswswoichdziedzinach-doktorAn-
drzejBulzakjakoczłowieknauki,amójdziadekTadeuszMaciążekjakorzemieślnik,
człowiekważnydlarodzinyilokalnejspołeczności.Celemniniejszegoopracowania
niejestprecyzyjneprzedstawieniefaktówzżyciatychosób,którecechowaładobroć
iżyczliwośćdlaotaczającegoświata,leczprzytoczeniezapamiętanychcodziennych
sytuacji,krótkichrozmów,któremogąnawetbardziejniżlistaosiągnięćpokazać
prawdęoopisywanymczłowieku.Trzebińskaprzytaczakorzystnewłaściwościpsy-
chiczneskładającesięnaludzkicharakter,awyróżnioneprzezPetersonaiSeligmana
to24siłycharakterutworzące6cnót:człowieczeństwo,powściągliwość,mądrość,
odwaga,sprawiedliwość,transcendencja,np.człowieczeństwo(dobroć,miłość),
sprawiedliwość(lojalność,zespołowość,przywódczość)(Peterson,Seligman,2004,
w:Trzebińska,2008,s.73).Wieleztychkorzystnychwłaściwościpsychicznychce-
chowałobohaterówmojegoartykułu,aprzecież,jakanalizujeTrzebińskawPsycho-
logiipozytywnej,Maslowpostulowałnzrównoważeniedotychczasowegoakcentuna
niekorzystneformyfunkcjonowaniaskierowaniemzainteresowaniakutemu,cokon-
struktywne”(Maslow,1954,polskiewydanie1990,w:Trzebińska,2008,s.30).Poszu-
kiwaniepozytywnychwzorcówwnajbliższymotoczeniu:wrodzinie,szkole,pracy
jestzwróceniemsięwstronędobra,poszukiwaniemtego,cowzmacniaitych,którzy
wzmacniająwświeciepełnymniestabilnościiagresji.Celemmojegotekstujest,aby
czytelnikdostrzegł,zamoimprzykładem,wielupozytywnienastawionychdożycia
ludziwokółsiebieiwielebudującychprzykładówwcodzienności,gdyżbardzoczęsto
autorytetyniedalekonas,azapominamyotymnacodzień.
DOKTORANDRZEJBULZAK
DOBRYCZŁOWIEKWŚWIECIENAUKI
DoktorAndrzejBulzakbyłmoimszefemprzezkilkaostatnichlat.Odwołując
sięwięcdotego,conapisałamwewstępie,niedasięściśleoddzielićzadańwyko-
nywanychwpracyodwpływu,jakimająnanaskoledzyzpracyczyludzieznaszego
prywatnegoświata,chciałabymprzytoczyćkilkawspomnieńzwiązanychzpanem
doktoremBulzakiem.PandoktorbyłdyrektoremInstytutuPsychologiiWyższej
SzkołyHumanitas,wktórejpracuję,nieznałamgoprywatnie,alezcałąpewno-
ściąmogęnapisać,żebyłbardzodobrympsychologiem.Pomimoukończeniakil-
kuuczelni,nienależędoosóbnadmierniepewnychsiebieipandoktor,zlecając
mikolejnezadaniadowykonania,ichybawyczuwająctenrysmojegocharakteru,
przedstawiałjejakoniezwykleciekaweiproste(conajczęściejokazywałosiępraw-
dą).Pandyrektormiałzwyczajdyskutowaniazestudentamiiwspółpracownikami