Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
Wygrałem
Pertegadablues
„Wygrałem!!!”
OdradosnegookrzykuścianydomuwPertegadziesięzatrzęsły.
Pewniesłychaćbygobyłonawetnadole,wrodzinnymsklepie,gdyby
tylkobyłotwarty.Jestjednakniedzielajednaztych,kiedy
topiłkarskiwieczórwewłoskichdomachzaczynałsię(ikończył,
ponieważnierozgrywanomeczówwcześniejanipóźniej,adzieciom
niepozwalanosiedziećdosamegokońcaSportowejniedzieli)wraz
zprogramem90minuta.Zimązmrokzapadałwcześnie,ale
wPertegadziechybanajwcześniej.Tutajzimyprzychodząszybko
itrwajądłużej,niżsięspodziewaszniczymmecz,doktórego
doliczonododatkoweminuty.
Jestemwsalonie,razemzwujostwem,zagorzałymikibicami
Juventusu,wrękutrzymamkuponTotocalcio1ijestemszczęśliwy.
Mamjakieśczteryczypięćlatidzieńwcześniejporazpierwszy
obstawiłemwynikimeczów.
„Wygrałem!”,krzyczęporazkolejny.Ciociaiwujekśmiejąsię.
Nienaśmiewająsięzemnie,aleitakjestmigłupio.Pocieszająmnie
icierpliwietłumaczą,żewzakładachTotocalcioliczysiękażda
kolumnaosobno,anie,takjakmyślałem,obienaraz.
Tamtegodnianiewygrałem,jednaklatapóźniejjako
żeobstawiałemwynikimeczówkażdegotygodnia,dopókibyło
miwolnoudałomisiętrafić„dwunastkę”2wartąmilionlirów.
Wtedyjednakjużniekrzyczałemzradości,nawetniepamiętam,gdzie
byłem.Pamiętamjedyniewielkąsatysfakcję.Niezpowodu
pieniędzy,aemocjizwiązanychzpoprawnymwytypowaniem
wyników.Zpowodugrysamejwsobie,jednejzmoichnajwiększych
pasji.Aletojużinnahistoria.Doopowiedzeniapóźniej.
Prawdziwąwygranąjestdlamniemojarodzina,mójtataAdriano
imojamamaMariaStella.Czasemprzyglądamsięimztymsamym
zdziwieniemizaciekawieniemcowdzieciństwie,mimożeprzecież
niejestemjużdzieckiem.Chciałbymzatrzydzieścilatwyglądaćjak
oni,kiedyrazemchciałbymwtedypatrzećnakobietę,którą
kocham,ichciałbym,byonaodwzajemniałatospojrzeniewtakisam