Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
–Zjadłaśiwdodatkujeszczekłamiesz!
–Niezjadłam!
–Atenpapierek?–ZawieszamOliprzednosem
opakowaniepociastkach.–Nawetcisięniechciało
wyrzucić!
–Mówiłamcijuż,żetonieja!–wrzeszczycórka.–
Przestańsięwkońcumnieczepiać!Boże,jakcię
nienawidzę!–dodajecoś,comówizawsze,gdybrakuje
jejargumentów.
Jejskrzywionatwarzsprawia,żechcemisiępłakać,ale
dobrzewiem,żejeślipokażęsłabąstronę,Olacałkiem
wejdzieminagłowę.Corobię?Anonic.Jakzawsze
wkonfliktachzcórką–rejterujęodtematu.Niewiem,czy
zestrachuprzedostrzejsząkonfrontacją,czyteżzobawy,
żeby„rozmowa”niezeszłanatematy,którychnielubię.
−Trudno.PodamMichałowitwojeciastka,boniemam
zamiarubiecterazdosklepu.
Wzruszamramionamiiodwracamsięnapięcie,dając
córcedozrozumienia,żeostatniesłowowtymdomu
należydomnie.
–Aletoostatniapaczka!
–Trzebabyłopomyśleć,zanimbezpytaniazjadłaścoś,
coniebyłoprzeznaczonedlaciebie.
Przetrząsamspiżarenkęwposzukiwaniuinnego
poczęstunkuizabezpieczampaczkęciastekOli.
Bezglutenowe.Bezdodatków.Bezcukru.Wogólebez.
−Niezjadłam!Nietknęłabymtegosyfu,którym
pasieszswojegotłuścioszka!