Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
napropozycję.Poddalisię.Nieoczekiwanysukces
przeraziłoficera.Pobiegłdodowódcyzpytaniem,
corobić...naprawdęniejegowina,alezłapałczterdziestu
dziewięciuSerbów.Stałosięwięctak,żeokrętzmuszony
byłsięzatrzymaćboprzecieżtakiegopołowuniemożna
zmarnowaćSerbowiemusielistaćnabrzegubezbroni,
zpodniesionymirękami.Kilkuuzbrojonychmarynarzy
kursowałowtęizpowrotemłodziąmotorową,podczas
gdyresztazgotowądostrzałubroniąosłaniałaich,
apotemokręcikpełnąparązeswojązdobycząpopłynął
dalej.Nanajbliższejprzystanipostroniewęgierskiej,
gdziestrażpełniłopospoliteruszenie,oddalijeńców
imonitorpomknąłwkierunkuZimony.
Marynarzesłuchaliopowiadaniaszczerzączęby,lecz
zodrobinąsmutkunatwarzach,jakdzieci,którym
opowiadasięoniedoścignionychdlanichbohaterskich
czynach.„Nodobrze”pocieszamich„iwyjeszcze
kiedyśzłapiecieSerbów”.ChłopakzÚjpesztukręcigłową:
„Nieproszępana,cośtakiegozdarzasięraznastolat.
TakBógchciał,cóżpocząćskorotozdarzyłosięnienam
tylko„Marosowi”...”
Mitrovica,listopad1914
Aterazczekamynapozwoleniedowódcyarmii,żeby
nareszciedotrzećdotejsmutnejMacsvy.Miejscenaszej
kwatery,kawiarniaKovacsa,toostatniastacjawęgierska
naskrajuziemiwroga.Wrażeniezpierwszejchwili,gdy
tamweszliśmy:przegrzana,zadymionadługaizba,która
tejzimnejnocypełnajestludzi.Długistółsami
oficerowietaboru.Małystółlekarzeipielęgniarki
cywilne.Oddzielnie,leczstłoczenizesobą:
ciemnoniebiescyaustriaccyijasnoniebiescywęgierscy
oficerowieautomobiliści,zabłoceniposzyję,trzy
zakonnice,żołnierzzchorwackiejgwardiinarodowej,
naramieniumaopaskęwpięciukolorachczarnym,
żółtym,czerwonym,białymizielonymaobokoparty