Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
wiekihistorycznegorozwojubyliśmywszakwswym
społecznymrodowodziespołeczeństwemwiejskim
dziećmiłąk,pólilasów.Iniemawtejsprawiewiększego
znaczenia,czybyłatowieśpańskiegodworu,czyteż
krytejstrzechąchłopskiejchaty.Dosadzeniakapusty,
sianiapszenicy,urządzaniapolowańitowarzyskich
zjazdówwiedzaipsychologicznesubtelnościnie
bynajmniejkonieczne.Inaczejmasięrzecz
wwarunkachmiejskichinadworachpanującychkrólów
iksiążąt,którestanowiłyniejednokrotnieośrodki
towarzyskieicentrakulturalne.Miastaiwielkiedwory
stwarzajątenrodzajnapięcia,wktórymintuicja
psychologiczna,służącarozpoznaniuintencjipartneralub
przeciwnikastanowiomożliwościsukcesu,karieryczy
nawetprzeżycia.Wiedza,orientacjawzakresie
mechanizmówludzkiejpsychikipozwaladworakowi
przewidziećreakcjęsuwerena,rozwikłaćintrygę
konkurenta,rozpoznaćoznakiłaskilubniełaskizestrony
osóbpotężniejszych,odktórychzależyjegolos
ipowodzenie.Równieżkupiec,bankierimiejski
przedsiębiorcawinienbyćwyposażonywrodzaj
psychologicznejintuicji,byumiejętnieprzeprowadzić
handlowątransakcję,zareklamowaćtowariuniknąć
nieuczciwościzestronykontrahentów.Literatura,której
zaletąjestsubtelnaanalizaludzkichuczuć,rozwijasię
wkrajach,gdziekwitniehandeliprzemysłigdzieistnieją
silneośrodkiwładzy,skupiająceintelektualnąispołeczną
śmietankę,awięctam,gdzieludziewchodzązesobą
wskomplikowanerelacjezależnościekonomicznej,
politycznej,społecznej.WPolscetakichwarunkównie
było.Miastabyłysłabe,stłamszoneprzezszlachtę,dwór