Treść książki
Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
TOMASZDOHNALIK
29
chodziłazaBasiąNiemiec.Byłemprzekonany,żekiedyśwejdązaniąibę-
dziepowszystkim.
Trudnopowiedzieć,jaktowrzeczywistościbyłoztamtejstrony.Mojej
teczkiniemai,oilewiem,teczekinnychosóbzTajnejKomisjiZakładowej
„Solidarności”UniwersytetuJagiellońskiegotakżebrak.Moimzdaniem,
Uniwersytetzostałprzezkogośświadomie„wyczyszczony”
.Zniknęłyesbec-
kieteczkipersonalneosóbnależącychdoTajnejKomisji.Statutpokrzyw-
dzonegootrzymałemtylkodlatego,żezachowałysiępytaniaomojątecz-
kę,np.przedwydaniemmipaszportu.Wiadomowięc,żemusiałemmieć
teczkęwSB,żebyłemdlanichtzw.figurantem.Aletopewnieciągnęłosię
jeszczeodczasówkonfliktuzJózefemLipcemwInstytucieFizyki.
InstytutFizykiUJbyłjednakpenetrowany.Jednątakąpróbęznam.Kie-
dyśnaszmagistrantArturEkert(obecniebardzoznanyfizyk,zajmującysię
informatykąkwantowąwOksfordzie)pracowałpóźnownocywpokoju
naprzeciwtego,wktórymterazrozmawiamy.Gdywyszedłnakorytarz,
zobaczyłjakiegośczłowieka.Zapytałgo:„Copanturobi?”
.Tamtennatych-
miastzabrałsiędowyjścia.Arturzszedłzanimdoportieraiokazałosię,
żeportiermiałpolecenie,abytegoesbekawpuszczaćidawaćmuwszyst-
kieklucze,jakietylkochciał.Odtegoczasutrzebabyłospecjalnieuwa-
żać,botrzymaliśmyturóżneksiążkiibibułę.Ztegopowoduchowaliśmy
jewzabudowanychpanelachzwyklewłączonychzasilaczy.
AMK–Chwilegrozy?
TD–Byłyróżnechwilegrozy.Pamiętam,żedwukrotniebyłemblisko
„wpadnięcia”
.Kiedyśjechałemsamochodempełnymbibuły.Naul.Pia-
stowskiejbyłałapanka.Milicjazatrzymywałaikontrolowałacodrugi,trze-
cisamochód.Kolejkasamochodówpowolisięprzesuwała.Byłempewny,
żeimniezatrzymają,żewkońcupójdęsiedzieć.Podjechałem,alemach-
nęliręką,abymjechałdalej.Drugirazmilicjancizatrzymalimniewnocy
naMatecznym;wbagażnikuwiozłemwtedybiałylakier–wiadomo,żebia-
łąfarbąmalowanonapisynamurach;janiemalowałem,alemiałemla-
kier.Zakwestionowali,żeztyłumiałemniezarejestrowanyhakholowniczy.
–„Alejanieciągnęprzyczepy,atoprzyczepyniewolnociągnąć.Wogóle
niemamprzyczepy”
.–„Niemapanprzyczepy,alemapanhak.Pojedziemy
nakomisariat,jużtubyłtaki,cosięstawiał”
...–„Agdziepanpracuje?”
.
–„NaUniwersytecieJagiellońskim,jestemdocentem”
.Spojrzeliposobie
–cisza–chybaniewiedzieli,coznaczysłowo„docent”
.–„Jedźpan,pan
jestnastanowisku”
.Aletobyłozwiązanezczasami,niezdziałalnością,
ipewniekażdymiałjakąśtaką„przygodę”
.
AMK–JakiemieliściekontaktyzKomitetemPomocyprzyKuriiArcybisku-
piejwKrakowie?