Treść książki

Przejdź do opcji czytnikaPrzejdź do nawigacjiPrzejdź do informacjiPrzejdź do stopki
PRZEDMOWADOPOLSKIEGOWYDANIA
Nigdyniezapomnęchwili,gdyporazpierwszyujrzałem
klatkęnawłasneoczy.Byłotowmaju2018roku.Tego
samegodniawylądowałemwKrakowiewzwiązku
zpremierą
Klubumiliarderów
,mojejpierwszejksiążki
przetłumaczonejnajęzykpolski.Kulturakibicowska
iśrodowiskoultrasówzcałegoświatazawszemnie
fascynowały,alepomysłna
1312
ciąglejeszczeniebył
wmojejgłowiewpełniukształtowany.Namiejscu
usłyszałemodmojegoprzewodnika,żeidziemynamecz
polskiejtrzeciejligi,którytegoniedzielnegopopołudnia
miałyrozegraćGarbarniaKrakówiŁKSŁódź.
ŁKSŁódźprzechodziłgłębokikryzys.Nietakdawno
temuzostałmistrzemPolskiimierzyłsięweliminacjach
doLigiMistrzówzManchesteremUnited.Wyglądało
jednaknato,żejegokibicenadaltłumniejeździli
nameczewyjazdowe.Garbarniaoddłuższegoczasubyła
trzecimpodwzględempopularnościkrakowskimklubem,
występowałazatonaniezwyklemalowniczymstadionie.
Byłatamtylkojedna,ustawionabliskoboiskatrybuna
imężczyznawbudcesprzedającypapierowebilety.
Wtedyzwróciłemuwagęnaklatkę.Takprzynajmniej
zapamiętałem.Byłotospotkanietrzeciejklasy
rozgrywkowej,amimotowszędziebyłopełnopolicji.
FunkcjonariuszeotaczaliultrasówŁKS-uwichsektorze.
Kilkasetosóbzostałodefactozamkniętychnaodkrytej,
otoczonejdrucianąsiatkątrybunie.Wyglądalijak
więźniowietrzymanipodkluczemdladobra
społeczeństwa.Słońcepaliłoniemiłosiernie.Kibice
Garbarnipodawalisobiepiwo,wodęikiełbaski.
Meczzakończyłsięwynikiem2:1dlagospodarzy.
Wgórzecałyczaskrążyłpolicyjnyśmigłowiec,choćnie
latałtamznaszegopowodu.Tegosamegopopołudnia
miałagraćWisła.DoKrakowaprzyjeżdżałLechPoznań,
więcspodziewanosiękłopotów.Późniejnatknąłemsię
nacałąspołecznośćludzi,którzykolekcjonujązdjęcia